URANIA
Wystawa prac Teresy & Andrzeja Wełmińskich
Galeria Floriańska 22
01 - 15 październik 2019
KOMETA
widowisko apokaliptyczne w 10-ciu obrazach z prologiem i epilogiem
OSOBY / FIGURY:
Widzowie
Obsługa techniczna teatru
Ojciec (czasem dwoi się i troi)
Ciotka Wanda
Wuj Edward (manekin)
Właściciel kina Urania
Kasjerka
Metale
Dziewczęta w alkowach
Ptaki
Wesołek, głupi i bezmyślny
Postacie kina niemego
Narrator
Mieszkańcy miasteczka
Figury apokalipsy (liczby ziemskie, liczby mistyczne, Alfa i Omega, orzeł, starcy, lampa, trąby, węże, itd)
Orbis
Prolog:
dwie postacie, najwyraźniej obsługa techniczna teatru posuwając sie na drabinie wzdłuż całej długości ściany wbijają małe ćwieczki i rozciągają przewód elektryczny zapewne pod napięciem (ten wątek będzie miał wkrótce swoje rozwinięcie).
Jeden nierozważny ruch i może dojść do zwarcia i porażenia zdolnego zniweczyć prawie skończone dzieło.
Krótkie spięcie – zapada ciemność
Obraz 1:
Układanie pasjansów bez końca
Papierowe miasto - szły dni i popołudnia, płynęły w zamęcie codzienne zdarzenia nad miastem widzianym z wysokości naszego ganku...
Sny kominiarzy
Obraz 2:
Kinoteatr miasteczka
Właściciel Uranii i Kasjerka - Kasjerka dawno powędrowała do domu. Ta, co siedziała w budce, to tylko powłoka jej, fantom złudny
Seans filmowy
Obraz 3:
Epoka stała pod znakiem mechaniki i elektryczności
Baletnica na korbkę - Nakręcona zaczyna natychmiast grać obracając się jak karuzela
Obraz 4:
Laboratorium było proste
Principium individuationis furda!
Panta Rhei!
Metale zanurzone w rozczynach kwasów, słone i śniedziejące w tej bolesnej ką-
pieli, zaczynają w ciemności przewodzić.
Obudzone z drętwej martwoty nucą monotonnie,
śpiewają metalicznie
Obraz 5:
Co się stało z wujem Edwardem?
Obraz 6:
Traktak o manekinach
Przedwcześnie zagłuszony skandalicznym aktem na widowni
Obraz 7:
Eksperymenty z gołębiami
W trakcie manipulowania wylatują kolejno z trzepotem i wracają do rzeczywistości zapełniając niebo ruchliwą gromadą.
W powietrzu wirują nieudolne konglomeraty skrzydeł, potężnych nóg i oskubanych szyj, przypominające źle wypchane sępy i kondory, z których wysypują się trociny.
Świst kamieni - To wesołki, głupie i bezmyślne plemię, jęły celować pociskami w fantastyczne niebo ptasie.
I ptaki spadają...
Obraz 8:
Sztuka z repertuaru Ojca - istotnie deprymująca
Transformacja krzesła w Ciocię Wandę
I jej niekończący się monolog...
Obraz 9:
nieprawdopodobna a jednak prawdziwa wiadomość
Bliski koniec
Apokalipsa
Lamentacje
Trąby
Dzwonki
Sąd ostateczny
Płacz i zgrzytanie zębami
Kometa
Obraz 10:
Do celu...
Dotąd i nie dalej
Epilog:
Powszechnie wiadomy gest...